Komentarze: 2
Piątek - zakończenie roku :D:D , gdy świadectwa były jush rozdane umówiłysmy sie z koleżankami, że pójdziemy razem gdzieś na piwo, bo przecież trzeba pożegnać koleżanke , która niestety jush z nami nie bedzie chodziła do klasy...tak więc zrobiłysmy poszłyśmy do królewskiego. Prawdę mówiąc byłam tam pierwszy raz , ale napewno nie ostatni bylo super, powspominałysmy, pośmiałyśmy się i do domów, po drodze to dopiero była jazda :P ale za duzo pisania hehe:P . W domu posiedziałam jakies 3 godzinki i ... impreza na kraq:D razem z moimi przyjaciółmi :P było cool :) najpierw mhhh sklepy :P potem XX-lecia a na koniec BRATHANKI ale nie było najgorzej a wrecz przeciwnie, no prawie, bo moja siostra sie popłakała przez byłego chłopaka :/ . W domu byłam po 23;p.
Sobota- Cały dzień z Pawełkiem...z nim zawsze jest super:D
Niedziela- blehhhh taka nuda , ze nie pytajcie:P wstałam , kościół, dom..........nudaaaaaaa potem sie wykompałam , tv i spanie heh:P wiem wiem bardzo interesujące , za to poniedziałek napewno będzie ciekawszy:D , napewno nie bede siedziała w domu:P
A na koniec wszystkich pozdrawiam jaaaak zawsze:*******:)